Krośnieńscy policjanci wyciągnęli z rzeki kobietę, która prawdopodobnie chciała targnąć się na własne życie. Do zdarzenia doszło wczesnym rankiem nad Wisłokiem w Krośnie. 33-latka została przetransportowana do szpitala.
Dziś około godz. 7, policjanci zostali zaalarmowani, że w rejonie mostu przy ul. Okrzei w Krośnie znajduje się porzucony samochód, którego właścicielka może chcieć targnąć się na własne życie. Policjanci bardzo szybko dotarli na miejsce, nawiązując kontakt z osobą zgłaszającą, która wskazała kobietę znajdującą się w korycie rzeki w odległości około 2,5 metra od brzegu. Kobieta zanurzona była po szyję w wodzie i przytrzymywała się tafli lodu. Niska temperatura powietrza oraz wody powodowały, że każda sekunda była niezwykle cenna, a chwila zawahania – śmiertelnie niebezpieczna dla przebywającej w wodzie kobiety.
Nie czekając na wsparcie, wyposażonego w specjalistyczny sprzęt, zastępu straży pożarnej, policjanci wbiegli do rzeki i wyciągnęli kobietę na brzeg. Następnie udzielili jej pierwszej pomocy, swoimi kurtkami dokładnie okryli kobietę, by ją ogrzać i przekazali przybyłym na miejsce strażakom. 33-latka została przetransportowana do szpitala.
Pamiętajmy, aby okazywać wsparcie osobom, które nie potrafią poradzić sobie ze swoimi problemami. Nie lekceważmy sygnałów świadczących o przeżywaniu kryzysu lub niepowodzenia, gdyż często stanowią one ciche wołanie o pomoc osoby pozostającej w potrzebie.